Mama dwóch synów Huberta i Oskara. Córka, przyjaciółka. Uwielbia mocną herbatę z imbirem, małą czarną i szpilki. Podróżniczka, odwiedziła kilkadziesiąt fascynujących miejsc. Kobieta w połowie biegu życia, z pasjami, ambasadorka dobroczynności, charyzmatyczna, lwica biznesu, kobieta, która inspiruje. 

Jest Zosią samosią i człowiekiem orkiestrą.

Wciąż szuka dla siebie nowych projektów. Choć bardzo często pojawiają się propozycje biznesowe i medialne, to nie ze wszystkimi jest jej po drodze. Dzisiaj chce robić wyłącznie te rzeczy, które ją interesują, dają jej nową energię i rozwijają.

Jest bardzo pracowita, jest taką mrówką robotnicą i lubi swoją pracę. Lubi rozmawiać
o efektach swojej pracy. Należy do tak zwanych hard workerów. 

Jest wymagająca, pracuje na sto procent i nie akceptuje bylejakości. Wysoko stawia poprzeczkę zarówno sobie, jak i tym, z którymi współpracuje, ale docenia kreatywność, lojalność i zaangażowanie.

Od lęku do odwagi. „Skromność to świadomość siły, której się nie nadużywa”. Kiedyś panicznie bała się pokazywać Kim jest. Na salony wkroczyła odważnie i z przytupem, bo sama stworzyła jakość w edukacji. Z klasą buduje swoją silną markę, umiejętnie dobiera ludzi do współpracy i świadomie tworzy przekaz w serwisach społecznościowych, który jest daleko od ekshibicjonizmu życia prywatnego.

„Nie wymienię czego się wystrzec w rozwoju osobistym, ale co wprowadzić do życia żeby rozwój zaistniał.” Jej propozycja, to zauważanie innych, ich trosk, zabiegania. To uśmiech
i serdeczność, nawet jeśli nie doświadczamy tego sami.